W niedzielę, 29 maja wyszła z domu na os. Czwartaków i do tej pory nie wróciła 84 – letnia Teresa Grabowska. Zaginiona mieszkanka ostatni raz była widziana na os. Kościuszkowców. Policja zgłoszenie o jej zaginięciu przyjęła 30 maja, rozpoczynając odpowiednie procedury. - Przesłaliśmy informacje do ościennych komisariatów, sprawdziliśmy szpitale, placówki medyczne i miejsca - podane przez rodzinę - w których ewentualnie 84 – latka mogła się znajdować. Niestety, zaginionej tam nie było – wyjaśniał nam przed tygodniem kom. Piotr Borowiak, zastępca komendanta Komisariatu Policji w Swarzędzu. Jak informowali stróże prawa, w przeszłości mieszkanka opuszczała miejsce zamieszkania, ale po krótkim czasie, kilku godzinach była odnajdywana. – To były krótkotrwałe oddalenia, teraz zaginionej nie ma już dłużej – podkreślał - przed kilkoma dniami - Borowiak. Policja cały czas prowadzi intensywne poszukiwania 84 - latki. Jak wynika z ostatnich ustaleń swarzędzkich funkcjonariuszy starszą panią widziano w okolicach pętli autobusowej w niedzielne popołudnie. - Ostatni raz widziano zaginioną przy pętli os. Kościuszkowców około godziny 15.00 w niedzielę.
Pozyskaliśmy jednak informację, że do autobusu nie wsiadła. Pomimo to przeanalizowaliśmy zapis monitoringu z wnętrza tych wozów, które w niedzielę odjeżdżały z tego rejonu - poinformował wiceszef swarzędzkiego Komisariatu. Analiza zapisu monitoringu kilku autobusów kursujących w dniu zaginięcią nie przyniosła pozytywnego efektu, co wskazuje na fakt że pani Teresa nie wsiadła do autobusu. - Materiał ten będzie jednak jeszcze raz przeanalizowany na prośbę rodziny – podkreślają policjanci. W miniony wtorek swarzędzcy stróże prawa, wspólnie ze strażakami przeczesywali tereny wokół cmentarza komunalnego przy Cmentarnej. W akcji wziął także udział śmigłowiec. – Przeczesaliśmy pola, nieużytki i las w rejonie przyległym do cmentarza na Gortatowie. Z naszych ustaleń wynikało bowiem, że 84 - kiedy była latka, kiedy widziana po raz ostatni miała w ręku bukiecik kwiatów. Z opisu wynikało, że nie był to bukiet typowy dla kwiaciarni, a raczej z kwiatów polnych. Wzięliśmy więc pod uwagę możliwość uczestnictwa w Procesji Bożego Ciała lub wizyty na grobie męża w Gortatowie – informuje Komisarz Borowiak. Teren cmentarza został więc dokładnie sprawdzony kilka razy, jednak policjanci nie znaleźli świeżych kwiatów na grobie męża zaginionej. – Przyjęliśmy, że zaginiona mogła pomylić drogę i skierować się właśnie w rejon przyległy do cmentarza. Należy pamiętać, że pani Teresa cierpi na zaniki pamięci i ma kłopoty z orientacją w terenie – dodaje Piotr Borowiak. Niestety, 84 – letniej pani Teresy nadal nie odnaleziono. Zwracamy się więc z gorącym apelem do mieszkańców naszej gminy o pomoc w odnalezieniu mieszkanki os. Czwartaków.
84 - letnia Teresa Grabowska miała na sobie granatową spódnicę, fioletowo - ciemnoróżowy żakiet (kurtkę), rajstopy w kolorze cielistym. Miała też przy sobie złotą bransoletkę oraz zegarek.