Katarzyna I.
Data zaginięcia 2004/01/15
wiek obecnie 25 lat
ostatnie miejsce pobytu Płock
"Policja uważa, że dziewczyna mogła zostać zamordowana przez jej chorobliwie zazdrosnego przyjaciela lub też wywieziona za granicę i przetrzymywana w domu publicznym"
Edytowane przez marta wawa dnia 05-04-2015 23:19
Kasia miała przyjaciela, starszego od niej o ponad 30 lat. W programie nazwaliśmy go Andrzejem. Pan Andrzej, dobrze sytuowany mężczyzna, rozpieszczał dziewczynę drobnymi prezentami. Wobec rówieśników Kasia trochę się go wstydziła, przedstawiając go jako wujka lub członka rodziny, spotykała się jednak z nim często. Jej rodzina nie bardzo była zadowolona z tej znajomości.
W dniu 16 stycznia 2004 roku do siostry Kasi, mężatki mieszkającej w Płocku, zadzwonił pan Andrzej. Był zaniepokojony, gdyż dziewczyna znikła. Jeszcze poprzedniego dnia odwiedziła koleżankę i kolegę, miała również wizytę u stomatologa. Nic nie wskazywało, by dziewczyna coś planowała. Jeszcze dziwniejszy był fakt, iż wkrótce do rodziny Kasi zaczęły napływać SMS-y, wysyłane rzekomo przez zaginioną. Wynikało z nich, że musi się ona ukrywać przed jakąś grupą przestępczą. SMS-y napływały przez dłuższy czas, jednak była to jedyna próba kontaktu Katarzyny z coraz bardziej zaniepokojoną rodziną...
Sprawa ta może tak by się skończyła, gdyby nie przypadek. Otóż w 2004 roku w okolicach Płocka odnotowano szereg napadów na sklepy spożywcze, dokonanych przez tego samego rabusia. Mężczyzna wchodził do sklepu, dokonywał drobnych zakupów i kładł na ladzie banknot 10-złotowy. Gdy ekspedientka otwierała kasę, napastnik uderzał ją brutalnie pięścią w nos i rabował utarg. Jego łupem padały zazwyczaj niewielkie kwoty. W końcu został schwytany. Był to ów Andrzej, przyjaciel zaginionej Katarzyny. Ekspedientki, którym pokazano jego fotografię, zgodnie rozpoznały w nim sprawcę napadu. W mieszkaniu pana Andrzeja znaleziono telefon komórkowy zaginionej dziewczyny. Z tego telefonu wysyłano SMS-y do rodziny Kasi, a dalsze badania wykazały, że wysyłane były w pobliżu miejsca, gdzie pan Andrzej pracował. W mieszkaniu mężczyzny znaleziono także liczne zdjęcia Katarzyny oraz innych młodych dziewczyn. Zatrzymany twierdził, że telefon kupił na rynku i cała ta sytuacja to jakieś nieporozumienie... http://997.tvp.pl...rym840.htm http://www.ipla.t...od-5926998
Edytowane przez elin dnia 07-11-2016 22:39