Robert Wójtowicz (Data zaginięcia: 1995/01/20)
|
Sylwester |
Dodany dnia 16-07-2011 07:59
|
Początkujący użytkownik

Postów: 16
Data rejestracji: 14.07.11
|
Niestety, nigdy nie podawaliśmy informacji o Bracie na zagranicznych forach ani mediach. Jedyną formą przekazania komunikatu poza Polske o zaginięciu jest narazie facebook. Wkrótce pojawi się informacja w języku angielskim. Bardzo bylibyśmy wdzięczni za umieszczenie kilku zdań o zaginionym Robercie na zagranicznych forach! |
|
|
|
lornetka |
Dodany dnia 16-07-2011 10:21
|

Weteran

Postów: 2409
Data rejestracji: 04.09.10
|
Ok, to zamieściłam takie ogłoszenia na zagranicznych forach dla Polaków, na których mamy założone nasze konto:
Irlandia:
http://irlandia.p...?p=329#329
http://www.mojawy...l-czlowiek
Niemcy:
http://www.eniemc...&t=663
Holandia:
http://www.e-hola...453#p16453
Inne:
http://www.polacy...5.html#176
Elin, a może wysłałabyś informacje do redakcji takich portali dla Polaków ?
Edytowane przez elin dnia 18-07-2020 17:33 |
|
|
|
Sylwester |
Dodany dnia 19-07-2011 13:20
|
Początkujący użytkownik

Postów: 16
Data rejestracji: 14.07.11
|
W tym tygodniu, będzie realizowany reportaż o Bracie przez telewizje Polsat "interwencje".
27 lipca środa godz. 16:15 TV POLSAT " Interwencja"
Reportaż o Robercie!
Edytowane przez aga_0145 dnia 20-03-2012 21:43 |
|
|
|
halucynacja |
Dodany dnia 28-07-2011 11:09
|

Doświadczony użytkownik

Postów: 518
Data rejestracji: 01.09.10
|
Tak sobie myślę.. W wątku Zbigniewa Kalety napisano, że może znajdować się on w klasztorze.. Może w wypadku Roberta też istnieje taka możliwość? Jest mądrym, inteligentnym, wierzącym młodym mężczyzną. Może wybrał taką drogę? A istnieją zakony też takie, w których zakonnicy żyją na pustyni, w kompletnej samotności, albo w klasztorze i wyrzekają się absolutnie wszystkiego.. A paszport mógł mu umożliwić podróż za granicę.
Tu jest link do klasztoru w Krakowie.
http://www.kamedu...
Edytowane przez halucynacja dnia 28-07-2011 11:11 |
|
|
|
aga_0145 |
Dodany dnia 28-07-2011 11:17
|

Weteran

Postów: 1649
Data rejestracji: 01.09.10
|
Właśnie to samo napisałam wczoraj Marcie... Może w tym przypadku klasztor czy zakon to jakiś ślad.
Edytowane przez aga_0145 dnia 28-07-2011 11:18
"Psy szczekają, karawana jedzie dalej" |
|
|
|
halucynacja |
Dodany dnia 28-07-2011 11:28
|

Doświadczony użytkownik

Postów: 518
Data rejestracji: 01.09.10
|
Warto sprawdzić, mam nadzieję, że szanowni Braciszkowie będą tacy uprzejmi jeżeli poprosi się ich o informację..
http://www.skalka...
http://www.grodek...index.html
http://www.tyniec...ni-tyniec/
http://www.benedy...
http://www.franci...pe=kontakt
http://www.bernar...or/krakow/
http://kameduli.p...
tutaj dałam linki do kilku klasztorów w Krakowie. Jak jeszcze coś znajdę to dopiszę.
Edytowane przez halucynacja dnia 28-07-2011 11:34 |
|
|
|
navojka |
Dodany dnia 28-07-2011 11:55
|
Początkujący użytkownik

Postów: 27
Data rejestracji: 15.02.11
|
a mi po obejrzeniu reportażu też nie daje spokoju kwestia Wojtka i tego rzekomego telefonu od ''porywaczy''...
nie chce wysuwać żadnych oskarżeń...ale to dziwne... |
|
|
|
halucynacja |
Dodany dnia 28-07-2011 12:01
|

Doświadczony użytkownik

Postów: 518
Data rejestracji: 01.09.10
|
Może ktoś (jakiś kolega Roberta i Wojtka) chciał po prostu skorzystać na sytuacji i wyłudzić pieniądze..? A że nie musiał mieć kontaktu do rodziny Roberta zadzwonił do Wojtka? |
|
|
|
marta wawa |
Dodany dnia 28-07-2011 13:03
|

Główny administrator

Postów: 3315
Data rejestracji: 02.09.10
|
Bardzo prawdopodobne. |
|
|
|
Ditte |
Dodany dnia 03-08-2011 01:59
|

Początkujący użytkownik

Postów: 18
Data rejestracji: 15.01.11
|
obejrzałam ten reportaż i bardzo mną wstrząsnęły prywatne nagrania gdzie Robert śpiewa , tak mi się smutno zrobiło ...
"Wszystko cokolwiek robisz w życiu jest bez znaczenia ale to jest bardzo ważne żebyś coś robił" Gandhi |
|
|
|
bas213 |
Dodany dnia 05-08-2011 22:05
|
Nowicjusz

Postów: 6
Data rejestracji: 03.02.11
|
no i po obejrzeniu reportażu tak strasznie przykro mi się zrobiło.. ;( raaany.... i po tylu latach jeszcze się nie odnalazł... ;(( oby prawda wyszła jak najszybciej na jaw...! |
|
|
|
lornetka |
Dodany dnia 09-08-2011 21:01
|

Weteran

Postów: 2409
Data rejestracji: 04.09.10
|
To może wskazywać na świadome opuszczenie domu. Gdyby wszystko było ok, raczej nie opuszczałby wykładów ? Oczywiście przy założeniu, że wcześniej chodził na nie regularnie i to lubił. Bo może być też tak, że po prostu mu się nie chciało chodzić, bo były nudne i uważał to za stratę czasu. |
|
|
|
Sylwester |
Dodany dnia 11-08-2011 15:55
|
Początkujący użytkownik

Postów: 16
Data rejestracji: 14.07.11
|
Sprawa Roberta znajduje się w "Archiwum X" Komendy Wojweódzkiej Policji w Krakowie od paru lat
Niestety pytania do mnie zadane przez Zuzanne na tym forum zostały usunięte. Przepraszam, za dłuższą przerwę i za brak jakiejkolwiek odpowiedzi. Wytłumaczeniem z mojej strony będzie moja chwilowa Bardzo ciężka sytuacja życiowa!!! Poniżej odpowiem na pytanie dotyczące kwestii paszportu Brata, gdyż wiele wątpliwości zrobiło się zarówno na forum "szukamy was" jak i na forum istniejącym na stronie o Robercie.
Edytowane przez aga_0145 dnia 20-03-2012 21:42 |
|
|
|
lornetka |
Dodany dnia 17-08-2011 17:44
|

Weteran

Postów: 2409
Data rejestracji: 04.09.10
|
Pytania nie zostały usunięte, tylko przeniesione do innego działu. Marta wyśle Ci te pytania w wiadomości prywatnej. |
|
|
|
marta wawa |
Dodany dnia 17-08-2011 18:37
|

Główny administrator

Postów: 3315
Data rejestracji: 02.09.10
|
Witaj Sylwestrze,
Wysyłałam jakiś czas temu pytanie na ten email co zwykle,nie wiem dlaczego nie dotarły.
Wysyłam ponownie na email oraz pw 
Pozdrawiam serdecznie. |
|
|
|
Sylwester |
Dodany dnia 17-08-2011 19:17
|
Początkujący użytkownik

Postów: 16
Data rejestracji: 14.07.11
|
Tak jak już pisałem na tym forum, odkąd pamiętam paszport Brata zawsze znajdował się w szufladzie w meblach moich rodziców, podobnie jak całej naszej rodziny. Paszport Brata zniknął wraz z Nim. Policja została poinformowana o tym fakcie, co spowodowało,że o zaginięciu Brata został poinformowany INTERPOL (międzynarodowa organizacja policji). Początkowo nie przywiązywaliśmy uwagi do tematu paszportu(i może to był nasz błąd..) bo wszyscy w Rodzinie nie wyobrażaliśmy sobie aby Robert świadomie zabrał paszport. W naszych głowach była jedynie myśl,że stało się coś złego,że Robert może potrzebować naszej pomocy i trzeba Go szybko odnaleźć. Ja biorę pod uwage wiele opcji ..., jedną z nich jest,że być może ktoś pod błachym pretekstem namówił Roberta aby wziął paspzort z domu. Ale kto wie jak było faktycznie? KTO WIE??!! Miesiąc temu, podczas kręcenia reportażu przez TV Polsat o zaginionym Bracie, tata starał się wyjaśnić reporterce,że kwestią paszposrtu nie ma się co zajmować gdyż paszport był i tak nieważny. Mama, siostra i ja, zaczeliśmy rozmyślać o tym jakże istotnym szczególe, jednak upłynęło już sporo czasu od tego momentu i jedyną drogą jaką pozostało aby się dowiedzieć czy paszport w tym czasie był ważny, jest krakowski wydział paszportów, gdzie zgodnie z obowiązującymi procedurami, będzie się można tego dowiedzieć! |
|
|
|
marta wawa |
Dodany dnia 17-08-2011 19:31
|

Główny administrator

Postów: 3315
Data rejestracji: 02.09.10
|
Sylwku wysłałam dwa emaile i Pw .
Powinny być.
Sprawdż proszę,wieczorem odpiszę. |
|
|
|
Sylwester |
Dodany dnia 17-08-2011 19:39
|
Początkujący użytkownik

Postów: 16
Data rejestracji: 14.07.11
|
2. Czy policja ustaliła kto kontaktował się z Wojtkiem w sprawie okupu(chodzi mi o sprawdzenie n-ru z którego szantażysta miałby dzwonić i jego zlokalizowanie)?
3 tygodnie po zaginięciu zaraz po poinformowaniu nas przez Wojtka o rzekomym telefonie w sprawie okupu mimo iż rzekomy anonimowy porywacz poinformował,że jeżeli zawiadomimy policje, ślad po Robercie się urwie na zawsze, ponadto "porywacz" powiedział,że następnego dnia będzie telefon ponownie do Wojtka z informacją gdzie będzie trzeba złożyć okup, tata natychmiast powiadomił o tym policje. Następnego dnia, policja obstawiła po tajniaku dom Wojtka, podłączając do telefonu specjalną aparaturę. Telefonu jednak żadnego nie było. Poraz kolejny opowiadając to, nasuwa się pytanie dlaczego akurat do Wojtka zadzwonili porywacze i to pytanie natychmiast zostało zadane przez Rodziców Wojtkowi (i tu nie mogę niestety napisać co odpowiedział Wojtek ze względu na dalej nie zamknięty temat). W domu krótko przed zaginięciem Brata, został nam założony telefon stacjonarny. Wiele lat temu byłem w telekomunikacji Polskiej, aby dowiedzieć się na temat archiwum(bilingu) rozmów w tym czasie, zarówno przychodzących jak i wychodzących. I tu informacja dla forumowiczów, którzy posądzają nas o zaniedbanie w tym temacie!!! Okazało się,że w tym czasie nie było jeszcze takich technicznych możliwości i nie było prowadzonych rejestrów rozmów( z wyjątkiem sytuacji kiedy podłączyło się specjalną aparature do aparatu) |
|
|
|
aanuk |
Dodany dnia 18-08-2011 00:56
|

Użytkownik

Postów: 108
Data rejestracji: 15.12.10
|
są trzy opcje
1) do Wojtka faktycznnie ktoś zadzwonił
a) prawdziwi porywacze
b) naciągacze
2) Wojtek chciał naciągnąć rodzinę Roberta na kasę
a) wiedział co się stało z Robertem
b) nie miał na ten temat pojęcia, ale liczył na duże pieniądze
3) Robert zawarł z nim układ i Wojtek wie co zaplanował Robert...
innych opcji nie ma jak dla mnie.
Jeżeli Wojtek to wymyślił, to nie dziwię się, ze nie chce o tym mówić, jeżeli ktoś do niego faktycznie dzwonił to boi się mówić, albo wiąże go tajemnica...z Robertem...
Czy wypytano znajomych Roberta nt. Wojtka? wiadomo czy faktycznie sie przyjażnili?
Edytowane przez aanuk dnia 18-08-2011 00:57 |
|
|
|
aga_0145 |
Dodany dnia 18-08-2011 01:09
|

Weteran

Postów: 1649
Data rejestracji: 01.09.10
|
Ja od samego początku uważam, że Wojtek mógł chcieć naciągnąć na kasę. Ale jak było - nie wiemy.
"Psy szczekają, karawana jedzie dalej" |
|
|