Kim była martwa dziewczynka znaleziona w śmieciach?
Policja w Bostonie od dwóch tygodni usiłuje ustalić, kim była ok. 4-letnia dziewczynka, której ciało znaleziono w worku na śmieci. Zwłoki dziecka były w takim stanie, że zadecydowano o niepublikowaniu ich zdjęć, gdyż próba identyfikacji za pomocą tej metody, nic by nie dała. Śledczy wpadli jednak na pomysł, by po sekcji spróbować odtworzyć jej rysy, dzięki nowym technologiom. Policjanci stworzyli komputerową symulację żywej dziewczynki
Minęły dwa tygodnie od czasu, gdy ciało niezidentyfikowanej dziewczyny odkryto wewnątrz worka na śmieci pod Bostonem. Śledczy nie ustają w wysiłkach, aby dowiedzieć się, kim była i co się z nią stało. Specjaliści stworzyli komputerowy obraz przedstawiający obraz dziewczynki nazwanej Doe. Portret udostępniono już ponad 45 milionów razy na Facebooku.
– Otrzymaliśmy wiele wskazówek. Mamy nadzieję, że pomogą one w identyfikacji tej dziewczynki – mówi Renee Algarin z biura prasowego Prokuratora Okręgowego w Bostonie.
Zdjęcia zwłok dziewczyny zostały wysłane do Narodowego Centrum Dzieci Zaginionych i Wykorzystywanych. Tamtejsi specjaliści opracowali portret. Przedstawia on 4-latkę z brązowymi oczami i włosami. Miała ok. 1 m wysokości i ważyła ok. 15 kg. Była zawinięta w koc i miała legginsy w groszki.
Bob Lowery z Narodowego Centrum Dzieci Zaginionych i Wykorzystywanych wierzy, że dzięki mediom społecznościowym będzie można w końcu zidentyfikować dziewczynę. – Możliwe, że to dziecko jest z innego regionu, czy nawet z innego kraju np. z Kanady – mówi Bob Lowery.
Historia dziewczynki z Bostonu przypomina sprawę Szymonka z Będzina, pierwotnie uznanego za „Chłopca z Cieszyna”. 19 marca 2010 r. w stawie na peryferiach Cieszyna znaleziono zwłoki chłopczyka. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci był uraz jamy brzusznej. W kwietniu 2012 umorzono śledztwo w sprawie śmierci chłopczyka, a dwa miesiące później nastąpił przełom w sprawie. Policja zatrzymała 40-latkę z Będzina i jej konkubenta, którzy przyznali się, że bezimienny chłopczyk to ich syn. Miał na imię Szymon. Sąd skazał ojca – który kopnął dziecko w brzuch – na 10 lat więzienia, a matkę na 5 lat.
Edytowane przez kaktus dnia 10-07-2015 23:00
"Jestem bardzo cierpliwa pod warunkiem, że wyjdzie na moje"