Seo tools

www.szukamywas.pl - Forum dyskusyjne: Mejl do redakcji KWKW
Luty 08 2025 11:17:56
Nawigacja
· Start
· Forum
· Regulamin
· Plakaty do pobrania
· Pinterest
· Kanał Youtube
Aktualnie online
· Gości online: 1

· Użytkowników online: 0

· Łącznie użytkowników: 138
· Najnowszy użytkownik: aga__0145
Zobacz temat
 Drukuj temat
Mejl do redakcji KWKW
kaktus
https://www.faceb...p/?fref=nf
28.12.2015.

Do Redakcji KWKW przyszedł kilka dni temu mail, który za zgodą jego autora, z maleńkimi skrótami i nieznacznymi poprawkami, przedstawiam Państwu. Nie jest to niestety odosobniona opinia. W rozmowach telefonicznych z rodzinami, w mailach przedstawiają Państwo znacznie ostrzej problemy związane z poszukiwaniem zaginionych w Polsce. Oto treść wspomnianego na wstępie maila:
"Rodzina do tej pory zajrzała osobiście we wszystkie możliwe miejsca. Odwiedziła wszystkie instytucje, które mogły by w tej sprawie coś wiedzieć lub pomóc (niestety żadna z tych instytucji nie zrobiła więcej niż ja). Jesteśmy wszyscy zdruzgotani obojętnością mediów i ludzi "DOBREJ WOLI", którzy deklarowali czynną pomoc. Całe Trójmiasto włącznie z komunikacją miejską zostało przeczesane przez moją rodzinę z niewielkim udziałem policji. Instytucje zajmujące się poszukiwaniem ludzi ograniczyły się do rozesłania informacji wszędzie tam gdzie my już dawno byliśmy. Plakaty, które zostały rozwieszone w Trójmieście przez ODPOWIEDNIE SŁUŻBY podobno nie mają prawa tam wisieć. Mógłbym bardzo długo pisać o tym jak różne organizacje pomagają w poszukiwaniu Dziadka. W świetle tych wydarzeń decyzję o wszelkich działaniach pozostawiłem w gestii rodziny będącej na miejscu. Proszę nie mieć mi za złe tego co napisałem ale nasze czynne działania rozpoczęły się 10 grudnia po 16. O godzinie 21 policja wiedziała o wszystkim (i nic). W lokalnej tv informację na ten temat puszczono dopiero po 22. Nie powiedziano nam tego wprost, ale odczuliśmy jakoby zaginięcie osoby starszej nie było wystarczająco medialne, by pokazać to wcześniej. Nie wiem, na czym ma polegać pomoc fundacji zajmującej się poszukiwaniem ludzi? Moja rodzina z licznym udziałem znajomych i przyjaciół zajrzała w każdą "dziurę". Spenetrowała lasy, zbiorniki wodne i bagna. Niestety, bez najmniejszego śladu pobytu mojego Dziadka. Nie wiem co jeszcze można zrobić skoro wszyscy "POMOCNICY" tylko siedzą przed komputerami (tak jak ja teraz). Jeżeli mój Dzidek żyje, to jest jakiś cud i ja chcę w niego wierzyć. Wnuk Waldi."
"Jestem bardzo cierpliwa pod warunkiem, że wyjdzie na moje"
 
elin
Bardzo smutne, bardzo. :-(
 
marta wawa
Frown
 
Przejdź do forum:
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Wygenerowano w sekund: 0.05 - 23 zapytań MySQL 11,083,448 unikalnych wizyt