Funkcjonariusze wydziału kryminalnego KWP w Poznaniu już ponad 10 lat robią wszystko, by odnaleźć Daniela Oljasza. Niestety, do dzisiaj nie udało się ustalić nawet jednej osoby, która go w tym czasie choć raz widziała.
Daniel w dniu, w którym zniknął, miał zaledwie siedem lat. Niewykluczone, że chłopiec po prostu oddalił się zbyt daleko od domu w Puszczykowie, a potem nie mógł znaleźć drogi powrotnej. Ubrany był z bluzę dresową koloru turkusowego, ciemne spodnie marki ,,Teksas”, białe buty do kostek typu ,,adidas” (zapinane na przylepce), białą podkoszulkę w słoniki i niebieskie majtki.
Opiekunowie Daniela podali nawet poszukiwaczom informację, która miała być szczególnie pomocna w rozpoznaniu dziecka. Chodziło o skórzaną łatkę, którą miał naszytą na lewej nogawce spodni. Nie udało się. Dziecko przepadło.
W dniu zaginięcia chłopiec wyglądał na ośmiolatka. Miał 122 cm wzrostu, szczupłą budowę ciała, włosy jasne - krótkie i proste, twarz owalną, cerę śniadą, czoło wysokie, oczy niebieskie.
Każdy kto mógłby pomóc w odnalezieniu 17-letniego już Daniela Oljasza proszony jest o kontakt z KWP - nr telefonu 847-42-99 (czynny całą dobę).
"Jestem bardzo cierpliwa pod warunkiem, że wyjdzie na moje"
dziwne, bo wiele spraw się przedawniło, a te dzieci ciągle widnieją na stronach Itaki czy policji - np. Ola Bielewska, Radke Beata (chyba Beata ma na imię), bracia Palasik i wiele innych.
z tego co udało mi się wyszukać w sieci - a informacji jest niewiele i są b.skąpe, to chłopca nie odnaleziono nigdy. nie ma nigdzie dostępnych żadnych zdjęć. nic.
ps. żeby nie było - nie powoduje mną jakaś niezdrowa ciekawość czy coś.
trudno mi to wytłumaczyć bez zagłębiania się w moje prywatne sprawy, dlaczego tak mnie nurtują takie rzeczy.
Edytowane przez kaktus dnia 01-02-2016 21:50
"Jestem bardzo cierpliwa pod warunkiem, że wyjdzie na moje"